W pierwszej części wzięliśmy pod lupę choinki sztuczne ze Stanów Zjednoczonych, Francji i Wielkiej Brytanii. Zdradziliśmy również tajemnicę, skąd wzięła się tradycja ozdabiania choinek z okazji świąt Bożego Narodzenia.
Natomiast w tej części wyjaśnimy Ci, jak wyglądają bożonarodzeniowe drzewka w Skandynawii, na Ukrainie, w Chinach, Japonii, oraz w Meksyku.
Jakie choinki mają w Skandynawii?
Sprzedaż choinek w Norwegii na dobre rozkręca się w połowie grudnia. Tak samo, jest w Polsce. W Norwegii znajdziesz zarówno żywe jodły i świerki, jak i choinkę sztuczną świerk, która prezentuje się niezwykle naturalnie.
Norwegia słynie też z bardzo uroczych, miniaturowych choinek. Możesz w tym kraju kupić również ozdoby świąteczne oraz girlandy.
Zgodnie z tradycją powinno się kupować żywe choinki. Jeżeli lubisz choinki, które pachną żywicą, a jednocześnie pragniesz być ekologiczny, to najkorzystniejszą opcją, będzie zakup bożonarodzeniowego drzewka bezpośrednio ze szkółki.
Organizacja, która jest najbardziej znana w Norwegii ze sprzedaży drzewek iglastych to Norsk juletre. Na ich stronie internetowej są wymienione wszystkie adresy punktów sprzedaży i wycinki choinek. Drzewka bożonarodzeniowe są zazwyczaj dostępne w okresie od 11 do 23 grudnia.
Czy to oznacza, że w Norwegii w ogóle nie można kupić choinki sztucznej ośnieżonej, która będzie Ci służyła przez długie lata? Na szczęście taka możliwość również występuje. W końcu sztuczna choinka, na przykład sosna diamentowa na pniu, jest o wiele bardziej praktyczna, niż żywe drzewko.
Nie musisz się martwić nieustannym sprzątaniem igieł. W dodatku, producenci choinek bardzo troszczą się o to, żeby ich choinki jak najbardziej przypominały żywe drzewka. Kupując w Norwegii, na przykład choinkę sztuczną jodłę, jesteś ekologiczny i musisz się liczyć z jednorazowym wydatkiem. Taka choinka z pewnością będzie się prezentowała doskonale przez najbliższe lata.
Decydując się na sztuczną choinkę, oszczędzasz nie tylko sporo pieniędzy, ale również czasu. Nie musisz jeździć po szkółkach, stać w korkach i poszukiwać idealnego egzemplarza na święta Bożego Narodzenia.
Jak dekoruje się choinki na Ukrainie?
Na Ukrainie zwyczaj ubierania choinki jest związany z pewną legendą. Mowa o Pajęczej Choince. Opowieść mówi o pewnej wdowie, która mieszkała w niewielkim domu. Miała synów.
Jednego razu szyszka spadła do ich ogródka. Następnie wypuściła korzenie. Ucieszyli się, że będą mogli ubrać choinkę na Boże Narodzenie. Szybko doszli do wniosku, że ozdoby świąteczne po prostu zbyt dużo, by ich kosztowały.
Grupa pająków, gdy tylko dowiedziała się, w jakiej mieszkańcy domku, są sytuacji, od razu ruszyła do pomocy. Pająki wpadły na pomysł, aby udekorować im choinkę. Zaczęły wspólnie pleść sieci. Dzięki temu, drzewko bożonarodzeniowe prezentowało się naprawdę rewelacyjnie!
Gdy tylko chłopcy się obudzili, to mogli ją podziwiać. To jednak jeszcze nie jest koniec tej wzruszającej opowieści. W momencie, gdy słońce pojawiło się na niebie, to pajęcza sieć zamieniła się w złoto. Tym sposobem rodzina nie tylko miała na święta wspaniałą choinkę, ale również wyszła ze skrajnej biedy.
Obecnie, aby uczynić zadość tej tradycji, mieszkańcy Ukrainy, dekorują swoje choinki za pomocą złotych lampek i…pajęczyn. Chociaż u nas, w Polsce pająki raczej nie kojarzą się zbyt pozytywnie, to może po przeczytaniu tej legendy trochę zmienisz zdanie.
Czy w Chinach ubierają sztuczne choinki?
Samo to, że w Chinach obchodzi się święta Bożego Narodzenia może być dla Ciebie pewnym zaskoczeniem. Niezłym szokiem może być też sposób ich świętowania. Ze względu na to, że w Chinach chrześcijanie są w mniejszości, to jest to święto typowo komercyjne.
Zamiast religijnych tradycji, takich, jak jasełka, szopka, czy pasterka, mamy zakupy, mnóstwo sztucznych ośnieżonych choinek i bombek. Występują one przede wszystkim w sklepach. Można się poczuć prawie jak w Stanach Zjednoczonych. Producenci choinek w okresie przedświątecznym naprawdę nie mogą narzekać na zarobki.
Z ozdób świątecznych słyną największe miasta w Chinach, takie jak na przykład Pekin, Szanghaj, Kanton, Shenzhen, Chengdu, Hongkong czy Harbin. Inspirują się one Zachodem i panującymi na nim modami.
Natomiast na prowincji pod tym względem panuje całkowity spokój. Żadnych dekoracji, świątecznej atmosfery, czy choinek PE. Tutaj życie toczy się swoim torem od dziesiątek lat i zachodnia komercja nikomu nie jest potrzebna.
Jak wypada na tle Chin Japonia?
Czy w Japonii mają w ogóle święta Bożego Narodzenia? Są i to jakie! Pierwsze choinki sztuczne możesz spotkać w sklepach już w połowie listopada. Możesz mieć wrażenie, że zaraz po Halloween wypada Boże Narodzenie.
Pierwsze choinki w Japonii pojawiły się na przełomie XIX i XX wieku. Na samym początku stanowiły one…atrakcję turystyczną. Japończycy jakoś szczególnie się nimi nie zachwycali. Jedna z najsłynniejszych choinek została postawiona przez firmę Meijiya w tokijskiej Ginzie w 1900 roku.
W Japonii nie ma tradycji dekorowania drzewek na Boże Narodzenie w domach. Jest natomiast wieczór wigilijny. Dla Japończyków jest to najlepsza okazja do pójścia na randkę. Wtedy ludzie w różnym wieku wychodzą na ulicę, spacerują po miastach pełnych dekoracji świątecznych.
Sztuczne choinki, takie jak kojarzysz z Polski, w Japonii możesz znaleźć wyłącznie w galeriach handlowych. Są przepięknie ozdobione i naprawdę cieszą oczy.
A na koniec – Meksyk
Ten kraj pewnie w ogóle nie budzi w Tobie skojarzeń ze świętami Bożego Narodzenia. Całkowicie niesłusznie! W Meksyku wiele lat temu w domach można było spotkać szopki bożonarodzeniowe. Następnie zostały one zastąpione przez choinki sztuczne, takie same, jakie występują w Europie, czy w Stanach Zjednoczonych. Są bogato dekorowane bombkami i łańcuchami.
Typowo meksykańskim zwyczajem świątecznym jest „Las Posadas”. To seria dziewięciu nocnych spotkań, które zaczynają się 16 grudnia, a kończą w dniu 24 grudnia (Noche Buena).
Które z tych tradycji najbardziej Ci się spodobały, czy zaciekawiły? Jaka choinka będzie stała w Twoim domu w tym roku?
